Zachowanie terminów w postępowaniu cywilnym jest kluczowe dla skuteczności dochodzenia roszczeń. Jednak ich obliczanie wciąż budzi pewne wątpliwości. Zgodnie z art. 115 kodeksu cywilnego jeśli termin wykonania danej czynności przypada na dzień uznawany za wolny od pracy lub na sobotę, to automatycznie przesuwa się on na pierwszy dzień roboczy po tych dniach. Pozwala to uniknąć sytuacji, w której strona byłaby zmuszona do dokonania czynności w dniu, w którym sądy czy urzędy zazwyczaj są zamknięte.
Jednak czy powyższą regułę można zastosować także wtedy, chodzi o przedawnienie roszczenia? Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z dnia z 22 maja 2024r. sygn. akt III CZP 21/23 rozstrzygnął tę kwestię i stwierdził, że art. 115 kc nie ma zastosowania do upływu terminu przedawnienia. W uzasadnieniu Sąd Najwyższy zaznaczył, że przepis art. 115 Kodeksu cywilnego ma zastosowanie do czynności podejmowanych przez uprawniony podmiot, natomiast przedawnienie nie jest czynnością, ale stanowi skutek bezczynności wierzyciela i dlatego przy obliczaniu jego terminu nie można korzystać z przywoływanego art. 115 Kodeksu cywilnego. Powodowałoby to niedopuszczalne przedłużenie terminu przedawnienia, który kończy się w sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy.
Oznacza to, że z wniesieniem pozwu o roszczenie, które przedawni się w sobotę lub niedzielę, nie można poczekać do poniedziałku, lecz należy zrobić to wcześniej. W przeciwnym wypadku dłużnik będzie mógł skutecznie podnieść zarzut przedawnienia. Cóż, czasami obowiązki nie dają nam spokoju nawet w weekendy.